VOGUE
(专辑: Opowieści Z Doliny Smoków - 2019)
Bipolar, nie ma drugiej takiej jak ona A
może jest, może ją kocham A
może nie, może ją kocham A
może nie, a
może tak Strasznie ciebie nienawidzę, ale chciałbym z
tobą dzisiaj podbić cały świat Strasznie ciebie nienawidzę, strasznie ciebie nienawidzę Ale z
drugiej strony umrę jeśli zaraz nie napiszesz nienawidzę Ludzi, którzy mówią, że mówi się bardzo a
nie strasznie Ale w
zasadzie tak jest poprawnie Chociaż w
sumie jebać to co jest poprawne Przecież to nieważne, przynajmniej nie dziś Jutro się zmartwię, jebać psy Chociaż w
sumie co ma zrobić starsza pani gdy jej ktoś coś ukradnie Nie no, jebać psy, a
ty zostaw te babcie Dzisiaj wyglądam jak można się patrzeć Dzisiaj się czuję jak Jordan Dzisiaj wyglądam jak można się patrzeć Dzisiaj się czuję jak orgazm Chyba nie powinienem mówić takich rzeczy Ale z
drugiej strony przecież mamy być sobą Mamy być mili i
się wzajemnie kochać Ale ten typ jeździ jak jebany idiota, nosz kurwa! Okazało się, że to starszy pan Chryste panie, niech pan bóg wybaczy nam Chryste panie, niech pan bóg wybaczy nam Chryste panie, niech pan bóg wybaczy nam (Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge) Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Młodych ludzi dzisiaj xanax tudzi Wokół mnie same smoki, same tabalugi Kryminalni zbierają na mnie materiał Ja i
Kuqe, obok stoi Ania Rubik Bomboclat, my jesteśmy z
ghetto Dwadzieścia osób, my jesteśmy gęsto Szanuj planetę, nie zabijaj zwierząt Ona jest Vege, lecz prosi o
mięso Squasi, squasi, mówi mi że słucha mnie od squasi Przekaż Kasi, BAsi, Asi, nie mam czas i
robię Cashi A
jak mnie nienawidzisz to wspaniale Ten bas tak napierdala, że cię głupszy nie słyszałem I
nie usłyszę później, później, później, późn... Wcale! Dzisiejszej nocy jest cały gang Chryste panie, niech pan bóg wybaczy nam Chryste panie, niech pan bóg wybaczy nam Chryste panie, niech pan bóg wybaczy nam (Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge) Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge Podjeżdżam na blok, blok, blok, blok, blok Zmienię go w
Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, Vouge, ej! Nikt nie pyta jak się czuję, lecz ile to pali W
garderobach Fejz i
Quebo i
Rosalie Kilo ganji na bloku Założyłem label po to żeby już nie dilowali Kilo ganji na bloku W
garderobach Fejz i
Quebo i
Rosalie Kilo ganji na bloku, kilo ganji na bloku Fejz i
Quebo i
Rosalie na bloku