Pole Min
(专辑: Jeden Jedyny - 2016)
[Beteo:] Nie czuje się dobrze, kiedy wsadzam rękę Do kielni, a
tam pusto jest Wokół mam tyle pacjentek co liczą na drinka Jak orgazm i
dlatego prują się Nie jest mi smutno, że mogę chuchnąć jej w
twarz tanim browarem, a
raczej sześcioma Nosiłbym Ciebie na rękach maluszku No ale weź wybacz bo jesteś nieznośna Szukam jakichś koleżanek, szukam gdzie jest polewane Kończe gadkę, bo ledwo mowie, Ty co jest w
planie? To pojebane Mam chorą banie i
setkę pomysłów na dziś wieczór A
każda impreza jest tu obchodzona tak hucznie Jakbyśmy świętowali milenium Suka mi się klei do ramienia Powiedziałbym do niej: "chodź się jebać" Ale ciach temat, bo nasze spojrzenia Nabierają całkiem nowego znaczenia Ona mnie chyba nie lubi jednak Bo nadepnąłem jej na nowe Roshe Runy (ja pierdole) Dlatego z
czymkolwiek między nami chyba kurwa jeszcze trochę poczekamy A
więc znikam, w
ogóle gdzie jest moja ekipa? Nie chcę kolejny dzień być Panem Śmieciem Ale czy dobrą receptą będzie seks i
blant? (chyba nie) Morda ostro przepita, panna chce robić ze mną jakieś selfie Prosi mnie o
to chyba co sekundę A
ja działam wbrew sobie i
mówię: "jasne bejbi, chodź" Mam dość, daj mi żyć I
weź nie słuchaj kiedy mówię: "polej mi" Bo to pole min, bo to pole min Bo to pole min szkoda mojej krwi Mam dość, daj mi żyć I
weź nie słuchaj kiedy mówię: "polej mi" Bo to pole min, bo to pole min Bo to pole min szkoda mojej krwi [Białas:] Był luty 2K Poza baletami w
nic nie było wczuwki Czekaj, ile ja melanżowałem w
styczniu? Naliczyłem sobie dwie dwutygodniówki Pamiętam, że wtedy zapytałem siebie: "Typie jakie ty w
ogóle w
głowie plany masz na przyszłość Mati? (Mati?) Mati!" I
jedyne na co wpadłem no to poszerzenie dyskografii Ty mordo ogarnąłbyś mi ten umiar, ale to za jakiś czas Teraz potrzebuje wódeczki, koko i
skuna A w
głośnikach to tylko trap i
trap Do zrzygania ciągłe melanże Do zrzygania ogarniam się i
nagrywam płytę co rozkurwi No mam jedno wyjście jak ci, którzy śpią w
wigwamach Nawet nie wiedziałem, że to przełomowy moment I
zacząłem pisać Rehab I
od tamtej pory nie zmieniło się nic ziomek No może tyle, że płyta w
sklepach Nie mam już dołów W
gadkach o
to kto jest tutaj najlepszy wciąż jestem ja Suki rzucają się jak na przeceny I
ogólnie życie jest piękne, muah Koledzy mówią, że no-life'a zrobiła ze mnie muzyka No bo nie chce mi się gadać Wole iść na kwadrat coś sobie popisać Wiesz, jestem w
robocie tu ale mam wolne Znowu zjem cypher, o
diecie zapomnę Nie chce za kraty, weź te hasztagi o
mnie Se pójdę do paczki jak zamówisz preorder [Beteo:] Mam dość, daj mi żyć I
weź nie słuchaj kiedy mówię: "polej mi" Bo to pole min, bo to pole min Bo to pole min szkoda mojej krwi Mam dość, daj mi żyć I
weź nie słuchaj kiedy mówię: "polej mi" Bo to pole min, bo to pole min Bo to pole min szkoda mojej krwi