Oczy Jak Manga
(专辑: Palma Na Blokach - 2022)
Ostatnie lata zleciały jak rok Albo jak dzień, kiedy zarwana noc Lubię jak cień latem pada na blok Ziomal, nie barman, mi dolewa sok Psy skaczą do gardła, chcą zabrać nam to Ale dzisiaj zabawa, to dla nas święto Ona wpada na kwadrat, a
udaje świętą Jak to twoja mama, to sobie weź ją Łatwo się zakochać W
królach na banknotach Znowu nie śpię po nocach Ale taka robota Czas musi kosztować jak Rolex Daytona Rzucam ten towar jak Tony Montana Na bloki muzykę, mocniejszą od ćpania (La-la-la) Mocniejszą od twojego zioła, ey Ale nie od mojego zioma Razem spłukani to pchali na schodach, ey Bla bla bla Wcześniej gadali coś o
nas Wtedy płakałem, jak liczyłem koszta Czekając, aż uśmiechnie się forsa Ha ha ha, ey Znowu wyszedłem I
nie wróciłem Nie dałem znać, czy w
ogóle żyję Ty już się nie martw, za siebie nie patrz Bo nic się nie stało, nic się nie stało Świat będzie nasz, ale zajmie to chwilę Czemu masz minę, jak manga, anime? Kupię nam bilet na życie, jak w
filmie Ty wyrzuć paragon, wyrzuć paragon Znowu wyszedłem I
nie wróciłem Nie dałem znać, czy w
ogóle żyję Ty już się nie martw, za siebie nie patrz Bo nic się nie stało, nic się nie stało Świat będzie nasz, ale zajmie to chwilę Czemu masz minę, jak manga, anime? Kupię nam bilet na życie, jak w
filmie Ty wyrzuć paragon, wyrzuć paragon To dla ludzi, który są ze mną Którzy się bawią, jak płonie ten dancefloor Trochę za bardzo, jak stoję ze szklanką Kolejny buch, chyba muszę się zdrzemnąć A
całe crew, gapi się na jej fat-ass Topi się lód w
mojej szklance Jej były tu się wczuł jak prezes Węszył, jakby był policjantem Okej babe, to nie fair, muszę lecieć Muszę zjeść, zanim chleb się upiecze Kiedy cierpię, łzy wycieram pengą Mordo tęsknie, joint płonie za ciebie Przyszedłem z
nimi, a
wychodzę z
nią Moi ziomale, gdzie oni są? Podjazd z
towarem w
Renault Clio I
Geronimo Znowu wyszedłem I
nie wróciłem Nie dałem znać, czy w
ogóle żyję Ty już się nie martw, za siebie nie patrz Bo nic się nie stało, nic się nie stało Świat będzie nasz, ale zajmie to chwilę Czemu masz minę, jak manga, anime? Kupię nam bilet na życie, jak w
filmie Ty wyrzuć paragon, wyrzuć paragon Znowu wyszedłem I
nie wróciłem Nie dałem znać, czy w
ogóle żyję Ty już się nie martw, za siebie nie patrz Bo nic się nie stało, nic się nie stało Świat będzie nasz, ale zajmie to chwilę Czemu masz minę, jak manga, anime? Kupię nam bilet na życie, jak w
filmie Ty wyrzuć paragon, wyrzuć paragon