Urawny Film
(专辑: Z Ostatniej Ławki - 2011)
[Białas:] Za oknami słychać, jak gdzieś jadą radiowozy Całe miasto, jest wprowadzane w
stan hipnozy Pewnie ktoś coś zajebał albo kogoś pobił To przechylamy lufę, żeby pies go nie dogonił Dwóch ziomów, co się znają z
czasów pierwszych Adidasów Robią bootelizer, gdzieś na mieście na luzaku To skończy się na jednej – padły takie słowa Lecz jak się okazało, to była mylna prognoza Ziomek się zatacza, mówi: Torbę szybko skołuj Zaraz ma podjechać ich koleżka, Krzysztof Kolumb Trochę się spóźniał, to jeden zawinął się do domu Drugi nie spuszcza z
tonu, sam musi sobie pomóc Wypił jeszcze browar, długo nie szukał planu W
tym mieście wszystkie drogi, prowadzą do bałaganu Kiedy tak szedł, przyjebał mu barkiem jakis lamus „Ty albo mnie przeprosisz albo znajdziesz się w
szpitalu!” [Solar:] Kolejny kielon obciął gilotyną mózg od ciała I
każdy kto ogarnia jeszcze, myśli jak to działa Działa tak jak natura nas zaprogramowała Ruchać, pić jeść i
napierdalać na raz Pierdolę dziś taksówki, mój prywatny helikopter Zabiera mnię z
imprezy, tam gdzie pizdy są wilgotne Dziwka walczy z
pałą, chyba nic z
tego nie będzie Ale w
końcu jakoś daję radę, na patencie Znika już na pięcie, przodem puszcza agresję Po sekundzie czuję, że jestem królem w
tym mieście Miasto stołeczne, też zaangażuję w
bibę Rozjebana ręka, macie do wymiany szybę Kurwa mało! Gdzie jest jakiś sklep z
paliwem? Idę, idę, idę, idę! Kiedy tak szedłem, przyjebał mi barkiem jakiś lamus „Ty albo mnie przeprosisz albo znajdziesz się w
szpitalu!” [Solar/Białas:] Staliśmy pod kebabem, zmęczeni po nagrywaniu Z
nudów obcinaliśmy gadkę, najebanych chamów Z
tego co widzę, zaraz naruchają se przypału My się nie wpierdalamy, nie chcemy brać w
tym udziału Obstawiamy który z
nich pierwszy wyłapie wpierdol Solar mówi że: (Solar) Pewnie ten z
rozjebaną ręką Pomylił się – ręce tak szybko mu nie miękną (Białas) Ty stawiasz kebab, bo to ten drugi dostał wpierdol! [Solar:] Kolejny kielon [Białas:] Na luzaku! To była mylna prognoza Naruchają se przypału! [Solar:] Przypierdolił barkiem jakis lamus [Białas:] Albo mnie przeprosisz albo znajdziesz się w
szpitalu!