Najgorszy Rok
(专辑: #STILLTRILLOGF - 2015)
Bo to najwyższy czas, aby powiedzieć już nara Więc trzyma mnie tu chyba nic, dawno umarła wiara Stąd wypierdalam gdzie się da, nikt nie chce już przegrać Stanę się bogaty lub umrę w
drodze do piekła [x2] Nie było hajsu na szlugi, ja się chciałem tylko bawić Wjeżdżały nowe długi sobie paliłem cannabis Ziomy w
pracy ja pisałem płytę zeszła jakaś stówa Suki raczej nie kumały że się nie potrafię wczuwać I
tak leciałem sobie z
bitem coraz niżej Moje życie w
kratę przypomina szachownice Moje ziomy mają dupy albo opuszczają kraj Ja łapałem jedną ręką ją za cycki drugą hajs Nie widzę zmian choć gadamy o
tym ciągle Mój pociąg z
forsą chyba gdzieś wyjebał bombę Nie miałem hajsu od starych i
to nie to że narzekam Wiem że dali mi co mogli abym jakoś wyżej leciał Nie mam czasu czekać aż się pojawi ta szansa W
głowie milion myśli mam jak robić to ma max'a To nie do tańca tylko czas by łapać sumę Za dużo czasu już straciliśmy przez tą jebaną dumę Bo to najwyższy czas, aby powiedzieć już nara Więc trzyma mnie tu chyba nic, dawno umarła wiara Stąd wypierdalam gdzie się da, nikt nie chce już przegrać Stanę się bogaty lub umrę w
drodze do piekła [x2] Za blokiem z
ziomem przerzuciłem jakiś towar wtedy Chuj z
tego nie hajs był ale lepsze to niż znowu kredyt Nie było strachu przemilcz parę osób znało to Ziom nam wyłożył kwotę w
credo ktoś to zabrał nie ma go Jebać to nie poznasz klimatu nigdy raczej To co dla nas jest normalne dla nich to są kozak gracze Więcej nie stracę tu niż mam a
ryzyko jest zawsze Nie ufam suką bo się składa że zawsze mam rację Płynęliśmy tutaj za szybko chyba jak na wiek Tysiące kilometrów w
furach znowu zacząć bieg Pewnie nie czaisz mnie bo Ci na to nie pozwalam Ciągle jebany hajs mam w
bani czas tak zapierdala Nie wiem czy jeszcze kiedyś może tutaj spotkasz mnie Żyliśmy razem jak rodzina zawsze OGF Zostanie w
bani to na zawsze już chyba nam Dwadzieścia lat jedno miejsce zostawiło ślad Bo to najwyższy czas, aby powiedzieć już nara Więc trzyma mnie tu chyba nic, dawno umarła wiara Stąd wypierdalam gdzie się da, nikt nie chce już przegrać Stanę się bogaty lub umrę w
drodze do piekła [x2] Zawsze było nas kilku na bloku sobie przeczytaj tag Bardziej dziwnej ekipy niż my to tutaj nie ma Poświęciliśmy temu czas bardziej niż ktokolwiek Nikt nikomu nie jest tu nic winny chyba że ja flotę Między prawdą a
blokiem mogli by nakręcić film o
nas Usiądź tutaj na chwilę bo się kręci spliff w
dłoniach Na tych balkonach poszły kilogramy staffu Podobno coś miałeś do nas no to chodź i
zaatakuj Nie czuję rapu mówię tylko prawdę tu o
ludziach Nie czuję smaku bo tak szare wszystko aż nie rusza Łapie polot dziwko możesz się odsunąć Gramy dzisiaj o
wszystko bo te bloku już się nudzą Znowu się przypierdoli o
to ktoś Zrobiliśmy razem więcej niż wy możecie wciąż I w
chuju mam czy tak serio to kurwa był by błąd To co w
bani zostaje dla nas resztę możesz wziąć