Cloudstreet
(专辑: #STILLTRILLOGF - 2015)
Żyję w
tym świecie debili, gdzie co drugi marnuję czas Czuję zapach wanilii, gdy wieczorem prowadzę furę sam Nie chce być nigdy jak inny, mogę iść zostać sam W
ogóle nie czuję się winny, że tak nam się zjebał świat W
ogóle nie czuję nic typie, jakby spłoną kilogram, Mam błogostan W
ogóle nie czuję nic typie, jakby spłoną kilogram, Mam błogostan Wszystko nam jakoś ucieka za szybko i
nie mam ochoty już gonić tu nawet I
nie zależnie czy zagramy czysto, czy żeby kupić najki znowu puszczę trawę Jest wszystko zagrane tak jak miałem w
myślach i
nieraz są opcję żebyś nie pomyślał Wszystko do czysta tu schodzi jak spadam i
znowu od zera się trzeba poskładać Całodobowe sklepy i
przewózki na blokach Ciągle tu ktoś spogląda, kiedy robisz hajs na bokach Kiedy tu pęka torba, nie możesz się ogarnąć Ogarniam papier jak facet, za przyszłość płacę banknot Całodobowe sklepy i
przewózki na blokach Ciągle tu ktoś spogląda, kiedy robisz hajs na bokach Kiedy tu pęka torba, nie możesz się ogarnąć Ogarniam papier jak facet, za przyszłość płacę banknot Słyszę po ziomach, że najwyższa pora zrobić materiał i
odbić na grubo Trzymam w
poziomach tutaj białe linię a
Pares ciągle coś szepcze na ucho Żegnam się długo bo jestem świadomy, że mogę nie wrócić z
tej podróży nigdy Jest ciągle krucho, no a
moje ziomy nie chcą już się kłócic o
dostęp do willi Ci wielcy prawilni sprzedają za grosz, żyję w
tym mieście co napędza proch Wbijam w
to chuja i
wbijam na blok, znowu po ludziach rozchodzi się sztos Multum patętów i
nie stoję w
miejscu ciągle ogarniamy jak zarobić sos Jak nie widzisz sensu i
boisz się wejść tu to powiem ci że pizda z
Ciebie nie gość Kolejny rok zleciał mi szybko, w
przód jak lunatyk życie jebać hip-hop Takie tematy że rzuciłbyś wszystko, tacy kumaci a
przegrali wszystko Nie czuję strachu gdy mówią o
fachu, i
wbijam w
to gówno jak każdy z
mych ludzi Nie pójdę do piachu, narazie tu za chuj dopóki ta forsa da mi się nie budzić Całodobowe sklepy i
przewózki na blokach Ciągle tu ktoś spogląda, kiedy robisz hajs na bokach Kiedy tu pęka torba, nie możesz się ogarnąć Ogarniam papier jak facet, za przyszłość płacę banknot Całodobowe sklepy i
przewózki na blokach Ciągle tu ktoś spogląda, kiedy robisz hajs na bokach Kiedy tu pęka torba, nie możesz się ogarnąć Ogarniam papier jak facet, za przyszłość płacę banknot