Polski Sen
(专辑: Haram Masari - 2017)
[Malik Montana:] Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas Jebać Wasze whisky, ja przyszedłem tu po... hajs Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas Jebać Wasze whisky, ja przyszedłem tu po... hajs We wszystkich stronach świata synem emigranta Machałem tam tasakiem, jak Benihana I
wszystkie polskie kurwy mówiły mi: "Poppa" Jak tylko się odkuję do Warszawy wracam Taniec z
diabłem, to moja domena jest Puszcza mnie policja, bo koperta jest Krew dla nich przelałem, to omerta, wiesz Nigdy nie ucieknę, nie uciekniesz też To Polski sen, to Polski sen Beztrosko życia, nie myśleć co jutro zjem Dzień staje się krótszym, noc wydłuża się Biegnę po złotówki, przez co krótko śpię Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas Jebać Wasze whisky, ja przyszedłem tu po... hajs Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas Jebać Wasze whisky, ja przyszedłem tu po... hajs [Diho:] We wschodniej Europie miasto Warszawa Tu nikt nie chce gorzej, nie Wpada kolega z
Londynu, nowe Jordany założę Chłopakom brakuje stylu (zawsze) No ale każdy ma serce złote (zawsze) Bo zna tu się ulice na wylot (zawsze) No ale prawie nikt nie zna się z
ojcem Konflikty rozwiązuje się siłą A
potem dalej wali się goude Dalej liczy się bilon i
tak tu się niektórym rozmyło Tu prawie wszystko już było, no ale każdy chce jeszcze trochę Jak uczucia się w
sobie zabiło Reszta spłonęła na stosie, Diho! [Malik Montana:] To Polski sen, to Polski sen Beztrosko życia, nie myśleć co jutro zjem Dzień staje się krótszym, noc wydłuża się Biegnę po złotówki, przez co krótko śpię Jeszcze będzie czas, jeszcze będzie czas...