DISS NA PROF. *****
(专辑: 100 Dni Po Maturze - 2021)
Byłeś złym nauczycielem Jak wyszedłeś po herbatę, raz napisałem, że jesteś c****m Ci pod biurkiem, weź se sprawdź tę laurkę Za to, że miałem pod górkę, jakbym był Eminemem Jestem M i M
skurwielem, tak jak Marshall Mathers Miałem w
dupie temat lekcji, więc wkładałem temat w
gacie Jestem M i
M, jakbym był Markiem Mostowiakiem I
dobrze pamiętam jak wyśmiałeś moją przyszłość z
rapem M A
T, zdolny, lecz leniwy Zbadałbym cię wariografem, bo ten tekst to chyba był na niby W
mojej klasie, co drugi miał czerwony pasek (a ja nie) Bo siedziałem przy stopie i
basie, w
tym czasie co się miałem uczyć O
traktacie pokojowym albo fosforowym kwasie Albo tak to se tłumaczę tylko No i
kładłem te linijki Linijka za linijką, jakbym miał ze cztery łapy I
chciał zmierzyć dwa kwadraty bardzo szybko Spokojnie, już wracam do Ciebie dziwko Kazałeś zrobić kreatywną prezentację, o
tym, czym są nasze pasje No i
kim jesteśmy tak naprawdę Napisałem moją najlepszą szesnastkę i
wykułem to na blaszkę, jak te dziwne kujonice w
pierwszej ławce Nawinąłem wszystkim, choć ze stresu byłem zimny, do instrumentala Living Proof A
ty kurwo zajebana, spojrzałaś na baggy jeansy i
kazałaś wypierdalać, mówiąc "siadaj, dwója plus" Pieprz się, przynajmniej teraz już wiem, że jesteś c****m i
nie rzuca się pereł przed wieprze Ciągle jestem raperem, ciągle tym samym co wcześniej A
ty omijasz kluby, bo wszędzie grają mnie na mieście Na zielonych szkołach sprawdzałeś co mamy w
bidonach Szukałeś zioła pod łóżkiem, no i
kupiłeś alkomat I
to nigdy nie była żadna troska o
nas Tylko Twoja wrodzona potrzeba, żeby kontrolować HWDP, [?] Mówiłeś, co powinienem, a
czego nie, nie Dawałeś mi jedynki, a i
tak byłeś zerem I w
sumie to z
Twojej sali wyniosłem niewiele Poza depresją, chorobami psychicznymi i
markerem dziwko